Przedstawiliśmy Wam już krótki przewodnik po podstawach Snapchata. Jestem ciekawa, czy po tej lekturze zdecydowałeś się na zainstalowanie aplikacji na swoim smartfonie. ;) Dla wielu marketingowców to wciąż czarna magia, dlatego chciałabym przedstawić kilka trików, dzięki którym na pewno nie zginiesz w świecie Snapchata.
Maski
Snapchat to przede wszystkim dobra zabawa, zwłaszcza, gdy masz do dyspozycji maski, które zniekształcają twarz. Wystarczy przytrzymać palec na swojej twarzy do momentu, aż pojawi się kontur. Wtedy możemy dowoli przebierać w maskach, które danego dnia oferuje nam Snapchat.
Wydawałoby się, że to zabawa dla nastolatków i marketingowo trudno na tym cokolwiek ugrać. Trudno nie znaczy jednak w ogóle. Jeśli pracujesz z influencerami, sportowcami albo w obszarze employer brandingu, gdzie twarze pokazują pracownicy firmy, rzecz jest jak najbardziej do wykorzystania.
„Tajny” screenshot
Natykasz się na ciekawy snap od konkurencji, ale nie chcesz robić screenshota w obawie, że się zdradzisz? Nic straconego! Można to obejść robiąc „tajnego” screenshota.
To nic innego jak zrzut ekranu, o którym nie zostanie poinformowany autor zdjęcia/filmu. Wystarczy przełączyć telefon w tryb samolotowy i już można robić screeny do woli. Pamiętaj jednak, że wcześniej należy odtworzyć snapy na stories, tak aby były dla nas dostępne nawet po wyłączeniu dostępu do Internetu.
Snapkod
Snapkod to nic innego jak snapchatowy duszek, czyli unikalny kod, który po zeskanowaniu pozwala w prosty sposób dodać konto do obserwowanych. Jest to o tyle istotne, że Snapchat ma bardzo ograniczone możliwości promocji konta wewnątrz aplikacji.
Jak wygenerować taki snapkod? Wystarczy kliknąć w emotikonę duszka w naszym panelu sterowania i zrobić zdjęcie. Snapkod możesz potem ustawić na profilu na Facebooku czy wydrukować na ulotce. Jednym słowem pokazać wszędzie tam, gdzie chcesz szukać potencjalnych obserwujących. Dzięki temu oszczędzisz im mozolnego wpisywania w wyszukiwarkę całej nazwy Twojego konta.
Długi tekst
Snapchat to zdjęcia, filmy plus krótki, jednozdaniowy tekst. No właśnie, ten jeden akapit może być mocno ograniczający. Na szczęście wiemy jak to obejść. Wystarczy w notatniku, za pomocą entera, stworzyć puste pole tekstowe. Potem trzeba je skopiować i wkleić do pola tekstowego na Snapchacie. Ta opcja, choć pożądana przez wielu, działa jedynie na iOS i na niektórych Androidach.
Filtry
Filtry nie są na Snapchacie niczym specjalnie nowym. Niektóre przypominają te, które na pewno kojarzysz z Instagrama. Inne pozwalają dodać na zdjęcie informację o lokalizacji albo aktualnej prędkości. Aż się prosi, żeby wykorzystać je w promocji Pendolino albo lokalnego półmaratonu.
Wkrótce na naszym blogu kolejne wpisy przybliżające marketingowcom Snapchata :)