Z postami na Dzień Kobiet jest jak z prezentami na tę okazję. Wiadomo, że kwiaty i „najlepszegozokazjidniakobiet” zawsze przechodzą i przejdą w tym roku, ale raczej nie spodziewałabym się po nich fali euforii. Jeśli 8 marca w waszym harmonogramie widnieje „Kompozycja suprematyczna: białe na białym” i wolelibyście zapełnić tę pustkę, to mam coś dla Was. Poniżej znajdziecie kilka prostych kreacji, pokazujących jak marki radziły sobie z tym świętem w poprzednich latach.
1. McDonald’s – przez żołądek do serca
Wybór zwycięzcy tego głosowania nie zaskakuje i nie oburza jak na tegorocznych Oscarach. Wszystko jest na swoim miejscu, żołądek zawsze wygrywa z kwiatami, zwłaszcza gdy w grę wchodzą frytki. To przykład okazjonalnego postu, który angażuje i pokazuje produkt — czyli i wilk syty i owca cała.
2. Dziki sad – nie rozczarujeż się ;)
Muszę przyznać, że moje śledzenie fanpage’a Dzikiego Sadu podchodzi już trochę pod stalking. Urocze jeże i konsekwentny sposób komunikacji zaplusował również w przypadku 8 marca. Jeśli Wasza marka ma już swojego brand hero, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to on w jej imieniu złożył życzenia ;) Podrzucam pomysł Dzikiego Sadu na Dzień Kobiet, dopóki nie dostałam jeszcze sądowego zakazu zbliżania się do ich fanpage’a.
3. Tymbark – Sekcja tulipanowa część 1
W tamtym roku w centrum komunikacji Tymbarka znajdowały się kultowe kapsle z hasłami. Nie wiem jak Wy, ale ja wciąż nie wyrzuciłam swoich z podstawówki, może dlatego ten post mnie zauroczył… A jak podoba Wam się wpis na 8 marca?
4. Lidl – Sekcja tulipanowa część 2
O komunikacji Lidla nie trzeba wiele opowiadać. Być może ten wpis to nie lidlowe „Oświecenie” lub „Katharsis” ale wciąż trzyma poziom ;) Może, żeby wygrać tego dnia zagrajcie słowem?
5. Tic Tac – Sekcja tulipanowa część 3
Na zakończenie sekcji tulipanowej polecam bardzo prosty i przyjemny wpis Tic Taców. Macie swój produkt? Może uda się go ułożyć w inny sposób niż tulipan.
6. Netflix – małe przyjemności
Pamiętacie czasy, kiedy ludzie mieli jeszcze jakieś inne życie poza Netflixem? To znaczy, że jak wychodziliście ze znajomymi, to rozmawialiście o czymś innym, niż jak wyglądałoby lepiej zakończenie „The Dark”. Nie mam pojęcia o czym, ale trzeba było sobie jakoś radzić… Ten wpis pochodzi chyba jeszcze z tamtych czasów. Może w Waszym wpisie z okazji Dnia Kobiet warto wysunąć skojarzenie, dotyczące spędzenia miłych chwil tego dnia razem z Waszym produktem?
7. Ikea – nie ma co siedzieć
Kolejny przykład pochodzi z portugalskiego fanpage’a Ikea. „Nie siedź, broń równości płci. Świętuj z nami Międzynarodowy Dzień Kobiet”. Każdy ma w domu fajny fotel, ba zwykle ma nawet cieplutki koc i konto na Netlfixie, ale nie ma co siedzieć, kiedy trzeba bronić tego, co ważne… Do tego właśnie zachęca Ikea i (jak zwykle) robi to dobrze!
8. Pan tu nie stał – zuch!
Tu wpis już z tego roku, a mówiłam, że będą z poprzednich lat. Kłamczuszek… Jednak myślę, że szkoda, żeby Was ominął. Gigantyczny plus za cel i kreację dla kolektywu Pan tu nie stał z miasta Łodzi.
9. Żywiec – chce się Ż.
I na koniec coś co chyba każdy widział, ale warto zobaczyć jeszcze raz. Ż jest lepsze, gdy robi się takie reklamy!
Jeśli żadna kreacja nie zainspirowała Was do zrobienia czegoś świeżego na fanpage’u, to mam przynajmniej nadzieję, że przypomniałam zapominalskim o Dniu Kobiet i goździk oraz eleganckie rajty pojawią się na stole. Kłaniam się nisko i do zobaczenia!
Jestem z wykształcenia informatykiem, z zamiłowania grafikiem, z doświadczenia marketerem, a hobbystycznie fotografem. Pewnego dnia zapragnąłem robić to wszystko naraz i opowiedziałem o tym Mateuszowi. Z połączenia naszych mocy powstało Hello Social ;) W branży marketingowej pracuję od ponad 15 lat. Wiem jak ważna jest precyzyjnie określona grupa docelowa, ale nie zapominam też o znaczeniu dobrej kreacji. Jestem wielbicielem nieodkrytych zakątków internetu, dobrej reklamy telewizyjnej i zabawnych fotomontaży. W pracy – perfekcjonista, w domu – wyluzowany tata ;)